..Optymistyczna strona z dobrymi wiadomościami..

W Rezerwacie Leśnym Chiquibul zginął 18-letni gwatemalski cywil Marvin Cristobal Chac Pop. Pierwsze wyniki śledztwa wskazują, że był to nieszczęśliwy wypadek i nie byli w niego zamieszani ani belizeńscy wojskowi ani policjanci. Ciało chłopca przewiezione zostało do kostnicy w Belize City. Podług dwóch lekarzy sądowych przyczyną śmierci były obrażenia głowy doznane w wyniku upadku z klifu.

Gwatemalskie media podają jednak znacznie różniącą się teorię. Sugerują, że chłopiec zabity został przez żołnierzy belizeńskich. Przyznają, że ofiara wraz z 3 innymi Gwatemalczykami poszukiwała nielegalnie na terytorium Belize złota. Potwierdzają też wersję o zsunięciu się z klifu i zemdleniu, jednak potem zeznania są już kontrowersyjne. Trójka ocalonych twierdzi, że uciekli gdy zobaczyli, że zbliżają się żołnierze. Podług ich relacji tamci powiesili Gwatemalczyka zaraz po dotarciu do niego.

Gwatemalskie media podżegają do nowego sporu i nawet gwatemalski Minister Spraw Zagranicznych Carlos Raul Morales musiał dementować w narodowej telewizji, że plotki jakoby zabity był gwatemalskim żołnierzem są nieprawdziwe. Artykuły o kostarykańskich bankach.

Belize

Chiquibul

klif

żołnierze