..Optymistyczna strona z dobrymi wiadomościami..

Grupy Indian organizują się w walce przeciw masowemu wyrębowi lasów w kraju. Tubylcy zaczynają być świadomi, że zarówno legalny jak i nielegalny wyrąb będzie miał negatywny wpływ na środowisko w tym system wodny. 15.VI w zamieszkiwanej przez Majów Ixil miejscowości Nebaj odbył się przed ratuszem protest przeciw wzrastającej liczbie przejeżdżających przez ulice ciężarówek załadowanych drewnem. Indianie domagali się unieważnienia przez miasto licencji 9 firmom eksploatującym lasy na prywatnych posiadłościach.

Podobna akcja wydarzyła się po paru dniach w pobliskiej miejscowości Chajul oraz 26.VII w największym mieście departamentu Quiche - Santa Cruz del Quiche. Demonstranci domagali się by Narodowy Instytut Lasów (INAB) wstrzymał pozwolenia na wyrąb i przyznał, ze w obecnej formie okoliczne lasy są nadmiernie eksploatowane. Instytut odpowiadał, że każde ścięte drzewo jest zastępowane przez nowe nasadzenia. Taka odpowiedź nie satysfakcjonowała Indian.

W IV.2016 roku odbył się historyczny marsz o wodę. Uczestniczyli w nim mieszkańcy, aktywiści środowiskowi oraz reprezentanci organizacji pozarządowych. Ich zdaniem zagrożenie stanowią prywatne firmy wyrębowe oraz przemytnicy narkotyków którzy karczują lasy pod nielegalne pasy startowe.

Minister Ekonomii propaguje i wspiera firmy inwestujące w eksploatację 2 mln akrów lasów kraju. Poszukiwane są gatunki drzew takie jak tekowce, mahoniowce, dęby i sosny. Za znikanie lasów odpowiedzialny jest też przemysł meblarski. W latach 2013-2014 o 8% wzrósł eksport drewna (z 6,7 do 8,6 mln$).

Niejednokrotnie dochodzi do konfliktu z Indianami na terytoriach których znajduje się większa część leśnych zasobów. Na terenach gdzie Indianie stanowią 25% populacji, odsetek lasów wynosi 12%, a tam gdzie Indian jest 75% - wartość ta kształtuje się na poziomie 35%.

Inne na ten temat