K O S T A R Y K A

Facebook..Optymistyczna strona z dobrymi wiadomościami..

JUAN DIEGO CASTRO KOSTARYKAŃSKIM DONALDEM TRUMPEM?



11.I.2018

Do roku 2017 Juan Diego Castro Fernández był 62-letnim prawnikiem pochodzącym z zamożnej, konserwatywnej rodziny z Cartago. W ciągu ostatniego dziesięciolecia był też jedną z najbardziej rozpoznawalnych osobowości telewizyjnych, przede wszystkim na kanale Channel 7.

W V.2017 roku został wybrany na kandydata na prezydenta z ramienia Narodowej Integracji (PIN). W tej chwili notowania Juan Diego Castro Fernándeza są większe niż samej partii do której należy. Od początku 2018 roku uznany jest za lidera wyścigu wyborczego. Podług różnych sondaży jest on kandydatem, z największą szansą na przejście do drugiej rundy, która odbędzie się, jeśli żaden ze startujących nie zdobędzie 40 % głosów. Wyborcy, którzy są coraz mniej przyjaźnie nastawieni do partii politycznych, wydają się kuszeni, by wspierać Castro, jego antysystemowość i silny charakter, a także jego umiejętności teatralne i smykałkę do zarządzania tradycyjnymi i cyfrowymi mediami.

Kostarykańskie media i politycy stanęli przed dylematem podobnym do kłopotów Stanów Zjednoczonych w kampanii 2016 roku. Zastanawiali się czy powinni zignorować Castro, krytykować czy nagłaśniać, tak aby wyborcy mogli dowiedzieć się o nim więcej.

Juan Diego Castro łamie zasady poprzez częste i ostre publikacje w mediach społecznościowych. Co więcej, odważył się poddać w wątpliwość uczciwość Najwyższego Trybunału Wyborczego (TSE), instytucji będącej bastionem systemu demokratycznego, która jest uznana za modelową na świecie i stanowi dumę Kostarykan. Zasugerował on, że istnieje ryzyko oszustwa w strukturach Trybunału z czego potem próbował się wycofać i łagodzić sytuację.

Ulubionymi celami Castro są były prezydent Oscar Arias Sanchez (1986-1990, 2006-2010) i wspierany przez niego kandydat na prezydenta Antonio Alvarez Desanti (PLN). Ośmiela się też bezpardonowo krytykować sędziów i dziennikarzy, często dyskutując o ich życiu prywatnym. Lubi karmić się konfliktami i wie, jak sobie z tym radzić w mediach.

Często blokuje swoich krytyków w mediach społecznościowych i jest wysoce selektywny w udzielaniu wywiadów. Wydaje mu się, że jest atakowany i być może ma coraz więcej powodów, by czuć się w ten sposób. W ostatnich tygodniach, prawdopodobnie z powodu widocznych jego sukcesów w kampanii, wiele osób publicznych otwarcie się z nim skonfrontowało.

Nadszedł styczeń i okazało się, że Castro ma coraz mocniejszą pozycję. Gazeta narodowa La Nacion po tygodniach ignorowania go na swoich łamach i oskarżania go o populizm, teraz poświęciła mu aż 3 strony na których krytykuje jego poczynania. Coraz więcej osób obawia się jego wygranej. Ze względu na jego medialny spryt, impulsywną naturę i postawę przeciwko establishmentowi, porównywany jest on do Donalda Trumpa.

Castro sugeruje, że kraj jest w gruzach, że musi zostać odbudowany od zera. Nie brakuje mu też pieniędzy na rozpowszechnianie swoich wiadomości, które szybko przepływają przez media i tanie platformy cyfrowe.

Z kolei były prezydent kraju José María Figueresa pochwalił Castro słowami „Juan Diego jest otwartym człowiekiem, który mówi to, co myśli, a w dzisiejszym świecie , to cnota."
Artykuły o kostarykańskich bankach.

STRONA GŁÓWNA

WYDARZENIA Z KOSTARYKI OD 2012 ROKU

FELIETONY O KOSTARYCE

PONAD 1.000 WIADOMOŚCI Z KOSTARYKI PODZIELONYCH NA 160 GRUP TEMATYCZNYCH.

Kostaryka

Juan Diego Castro

media społecznościowe

Rafał Cezary Piechociński