W proteście przed ustawą mającą zalegalizować Uber-a w Kostaryce, setki taksówkarzy blokowało Avenidę Segunda oraz ulice otaczające budynki parlamentu w San Jose.

Ustawa ma uporządkować system taksówkarski w kraju i nałożyć 5% podatek na wszystkie transakcje w nich dokonywane. Główny pomysłodawca i projektant ustawy parlamentarzysta Franklin Corella z Partii Działania Obywatelskiego (PAC) argumentował, że poprawi ona transport w miastach i przyczyni się do osiągnięcia przez Kostarykę neutralności węglowej.

Nad ustawą pracowano od IX.2015 roku. Zdaniem protestujących jest ona Koniem Trojańskim do legalizacji Ubera. Policja próbowała zawracać taksówki jadące w kierunku parlamentu. Te spowalniały też ruch na szosie 32 łączącej San Jose i Limon.

Podług ustawy kierowca taksówki musi dostarczyć dokument o niekaralności, mieć ubezpieczenie pokrywające jego i pasażera oraz dysponować kontem na działalność założonym w kostarykańskich bankach.

Taksówka nie może być starsza niż 10 lat (obecnie 16). Tymczasem we flocie Ubera mogą być tylko pojazdy mające mniej niż 5 lat. Uber rozpoczął działalność w Kostaryce w VIII.2015 roku. Rząd utrzymuje, że tego rodzaju działalność jest podług prawa Kostaryki nielegalna, jednak nie podjął przeciw niemu żadnych kroków.

Inne na ten temat