K O S T A R Y K A

GŁOMOMŁOTY I PROBLEMY Z NIMI ZWIĄZANE

13.10.2015

Grupy obrońców środowiska są oburzone nowymi porozumieniami między rządem Kostaryki i przemysłem rybnym. Kostaryka wzbrania się przed dalszym respektowaniem ochrony gatunków rekinów ponieważ chce zapewnić poprawę ekonomiczną dla swoich rybaków i ich rodzin, dla których połowy tych ryb na płetwy jest priorytetowym źródłem utrzymania. Będzie też namawiać międzynarodowe firmy przewozowe takie jak UPS i American Airlines do zniesienia zakazu transportu uciętych płetw.

Środowiskowcy są zdania że lukratywne biznesy na połowie i transporcie płetw przyczynią się do tego, że trudno będzie wpisać na listę zagrożonych gatunków nowych odmian rekinów. Rząd chce też na nowo negocjować wymogi minimum połowowych oraz z powrotem dążyć do trałowania krewetek (którego Kostaryka zakazała w 2013 roku by nie niszczyć środowiska morskiego). Przedtem Kostaryka była uważana za lidera ochrony oceanów w tym ochrony rekinów. W 2012 roku zakazała połowów rekinów na płetwy i zamknęła omijające przepisy rybackie prywatne doki.

W XI.2014 roku Kostaryka zaproponowała wykluczenie 2 gatunków głowomłotów z aneksu II Konwencji Międzynarodowego Handlu Zagrożonymi Gatunkami Dzikiej Fauny i Flory (CITES). Lista ta jest bacznie monitorowana i ma zapewniać, że dany gatunek nie zostanie zagrożony wyginięciem wskutek handlu nim. Wiceminister Wody i Oceanów Fernando Mora zapewnił, że Kostaryka wciąż będzie wspierać te przepisy które poparte będą badaniami naukowymi udowadniającymi potrzebę ochrony danego gatunku.

Rybacy zainteresowani są połowami rekinów ze względu na popularność mięsa tych ryb na lokalnych rynkach. Rekiny zabijane są dla płetw które są rarytasem w Azji podawane w postaci zup. Jednocześnie coraz częściej samo mięso rekinów zdobywa popularność na lokalnym rynku. 1.IX.2015 tysiące protestujących zablokowały autostrady w pobliżu 4 kostarykańskich portów. Domagali się podpisania przez prezydenta różnych przepisów dotyczących rybołówstwa.