Bezimienni
Jest ich coraz mniej. To prawdziwe kwiatki naszych dróg. Zobaczyć stare samochody na żółtych blachach jest już dość powszechną oczywistością, ale zobaczyć takie zabytki na normalnych rejestracjach jest już nie lada wyczynem. To są ruchome zabytki na kołach.
Coraz czyściej łapię się na tym, że gdy widzę stary samochód na drodze, to zaczynam przypatrywać się kto go prowadzi. Te normalne poczochrane zębem czasu najczęściej należą do starszych ludzi którzy nie chcą już ich wymieniać i wiedzą, że to jest ich ostatni samochód. Póki oni trwają, te samochody jakoś się trzymają. Pewnie nie mają dużo środków by zrobić z nich cacka, ale dbają o nie na tyle by jeździły.
Często gdy taki ktoś dochodzi na rubieże życia i zanika, to samo robi się z tymi samochodami. To naczynia połączone. Nikomu niepotrzebne sprzedawane są przez rodzinę na złom by były pieniądze na pożegnanie. Czasami w mniejszych miastach takie stare auta są rozpoznawalne i gdy się je widzi co jakiś czas na mieście, można się uśmiechnąć, że ten ktoś nieznajomy zza kierownicy wciąż istnieje. Fajne są takie chwile. :-)
KONTAKT
Fort Marian
zabytko na kołach
żółte blachy
cacka
|