H O N D U R A S

ODKRYCIE ZAGINIONEGO BIAŁEGO MIASTA

10.03.2015

Grupa naukowców i archeologów odkryła na honduraskim wybrzeżu Moskitów ruiny przedkolumbijskiej cywilizacji. Domniemuje się, że jest to legendarne Miasto Boga Małp lub tzw. Białe Miasto. Wyprawie towarzyszył fotograf z National Geographic. Przewodził nią archeolog Christopher Fisher z Uniwersytetu Kolorado. Naukowcy wspierani byli przez brytyjskie oddziały SAS które doradzały im w zagadnieniach surwiwalowych. Do wyznaczonych miejsc dostawali się helikopterem. Odkryli pochodzące z okresu 1.000-1.400 n.e. 52 artefakty (siedziska ceremonialne, rzeźbione w motywy węży i sępów naczynia, kamienną głowę jaguarowęża). Nie zostały one jednak wydobyte, a jedynie udokumentowane. Zauważono plac, pola zbożowe, pozostałości domów oraz piramidę.

Na ślad tego miasta natrafiono już w 2012 roku kiedy na podstawie zdjęć lotniczych techniką promieni podczerwowych sondowano możliwą obecność ruin. Ludzie nie dotarli do tego miejsca przez 600 lat. Dowodem na to były zwierzęta które traktowały ich jak intruzów. Społeczność miasta wykazywała podobieństwa do swoich sąsiadów Majów jednak wciąż nawet nie doczekała się oficjalnej nazwy.

Wokół „Białego Miasta” urosło wiele legend. Sięgają 1526 roku, kiedy hiszpański konkwistador Hernan Cortés wspomniał o nim w liście do hiszpańskiego króla Charlesa V. Swego czasu poszukiwacz Theodore Morde utrzymywał, że odnalazł je i przywiózł z niego kilka artefaktów, jednak wkrótce potem popełnił samobójstwo. Również w latach 1920`s lotnik Charles Lindbergh wspominał o przelocie nad błyszczącym niezwykłym antycznym miastem.

Jednocześnie ponad 24 archeologów i antropologów napisało list otwarty w proteście przeciwko „sensacjonalizacji” ich badań. Oskarżają National Geographic o przywracanie „mowy kolonialistycznej” i zarzucają magazynowi podkoloryzowanie wyprawy. Podkreślają że miasto znane było od lat Indianom honduraskim o czym pismo przemilcza.

To nie pierwszy taki przypadek odkrycia dawnej cywilizacji. W 1994 roku w departamencie Gracias a Dios natrafiono na jaskinię Cuevas de Talgua ze świecącymi (ze względu na wilgoć) czaszkami.

Inne na ten temat

Podobne tematycznie