Legenda o jeźdźcu bez kabiny
W Forcie od lat powtarzana jest legenda o pięknej miłości dwóch ciężarówek. Dziesiątki lat temu terenami tymi rządził potężny władca Lublin-51. Był apodyktycznym królem ziemi darłowskiej, władzę sprawował silną osią. Lubił jak wszystko było tak jak on chciał.
Miał on córkę Nysę 522, piękną metalicznie błyszczącą półciężaróweczkę. Gdy pojawiała się na ścieżkach księstwa wszystkim poddanym aż opadały klapy i maski. Miała pięknie ukształtowane opony, długie zalotne, wycieraczkowe powieki, jędrną tylną oś oraz zawsze starannie wymalowany woskową szminką zderzak.
Nyska nie segregowała poddanych na podstawie warstwy samochodowej. Wszystkim sprzedawała swoje uśmiechy które w promieniach słońca stawały się dla pracującego na roli metalplebsu niezapomnianym obrazem.
Pewnego dnia Nyska zakochała się we wzdychającym do niej od wielu miesięcy giermku jej ojca – Starze 25. Młodzieniec marzył o niej każdego wieczora układając w kabinie jej obraz z blasku księżyca. Ona zaś chętnie przebywała w jego towarzystwie. Razem zapuszczali luz i w ciszy turlali się kołami po pagórkach.
Czmychali razem w niedostępne malechowskie bory by na łące patrzeć sobie czule w kratki chłodnic. Muskali się zderzakami i obwąchiwali przeguby kabli ze smarami. Godzinami leżeli wtuleni burtami i mruczeli przekładniami skrzyni biegów. Nyska poddawała się silnym szarpnięciom kabiny gdy kochanek szeptał jej do lusterek jaka jest piękna. Ona zaś sterowała jego cylindrami wjeżdżając na pagórek i przez sekundę ukazując kształt miski olejowej. Opona do opony, zderzak do zderzaka ocierali się o siebie w zmysłowym zapomnieniu aż zdzierał się blaszany naskórek.
Sielanka nie trwała jednak długo. Zły władca dowiedział się o zakazanym romansie i ukarał oboje kochanków. Nyskę skierował do swojego brata władcy ziemi grudziądzkiej, gdzie przetrzymywana była w wieży grudziądzkiego zamku. Natomiast giermek Star siłą przyholowany został na wzgórze Malechowa gdzie wśród tłumów poddanych, król nakazał ściąć mu kabinę.
Od tego czasu w Malechowie panuje legenda, że po bezdrożach wioski słychać tętent kół jeźdźca bez kabiny. Podobno ukazuje się on ludziom którzy wątpią w miłość i nie chcą o nią walczyć. Takim którzy zdradzają swoje serca w imię łatwiejszych rozwiązań. Potężna postać w pelerynie ukazuje się też tym którzy depczą czyjeś uczucia w imię swojego egoizmu…
KONTAKT
Fort Marian
wycieraczkowe powieki
blaszany naskórek
Nysa 522
|