KONTAKT
follow me on facebook






http://rafalcezarypiechocinski.vg1.pl


 

KOSTARYKOPOLIS
GWANABANA, FLASZOWIEC ŁUSKOWATY, GRAVIOLA

DO DZIENNIKARZY, BLOGERÓW I WIKIPEDYSTÓW

Uwaga. Strona ta jak i cały portal stanowi wynik pracy naukowej i składa się na czyjś dorobek. Informacje zbierane były latami w poszczególnych krajach i dlatego zabronione jest ich kopiowanie, przetwarzanie oraz pobieranie. Chyba, że napisze się o pozwolenie (dotyczy to m.in. dziennikarzy). Z danych mogą zaś korzystać studenci i uczniowie. Z powodu rozszabrowywania danych przez inne portale internetowe podstrona ta nie jest publiczna. Zastosowane zostały pułapki na plagiatorów. Nie zgadzam się też na ekspansywną działalność Wikipedii. Na bazie tej strony potworzonych zostało na niej wiele haseł o Kostaryce bez podawania źródła. Jej przedstawiciele szabrują polskie strony z danych zapoznając się z konkretnymi wątkami, a następnie po faktach charakterystycznych wyszukują je na zagranicznych portalach podając do nich link. Wiedzą, że w ten sposób nikt nie będzie ich ścigał. Ostrzegam, że jeśli dane z tej strony lub zagranicznych którym moje dane użyczam znajdą się na Wikipedii bez pytania, natychmiast będą wyciągane konsekwencje prawne.


[Annona muricata] (flaszowiec miękkociernisty, grawiola, „naturalna chemioterapia”, holenderski durian, brazylijska paw paw, „smoczy owoc”, „głowa Murzyna”, „naturalny lód”, jabłko budyniowe) – zielonoszary, nerkokształtny, krzywy i owalny owoc (15–30 cm długości i 15–20 cm szerokości) z miękką, niejadalną, gorzką, mającą pełno giętkich i grubych narośli skórką. Wyrasta wprost z pnia rośliny. Wnętrze jest kremowe i wyraźnie oddziela się od soczystych, włóknistych śnieżnobiałych segmentów. W zapachu podobny do ananasa. Waga może dochodzić do 3 kg.

Gwanabana jest soczysta, bogata w witaminy B1, B2 i C oraz ma od kilku do kilkudziesięciu małych, nieregularnie ułożonych pestek. Jej kwaskowaty smak powoduje, że wykorzystywana jest na soki. Zrywana jest, gdy osiągnie pożądany rozmiar i ma już nieco żółto-zieloną skórkę, jednak wciąż jest twarda. Gdyby pozwalano jej dojrzewać na drzewie, pod wpływem ciężaru spadłaby i się skancerowała. Zbyt długo niejedzona czarnieje, ale jej miąższ jest wciąż jadalny. Najlepszy czas na jej spożycie to 5–6 dni od zerwania. W smaku jest słodkawo-kwaśna, przypomina krem ananasowo-poziomkowy. Kroi się ją na kawałki i je łyżeczką (miąższ). Nadaje się do deserów z udziałem mleka i śmietany. Wykorzystywana jest także do soków wieloowocowych, lodów, sałatek, przetworów i deserów. Od lat jest puszkowana, podzieloną na kawałki serwuje się w restauracjach.

Robi się z niej orzeźwiające drinki (w Brazylii zwane champola, w Portoryko carato). W tym celu miąższ jest przecedzany na sitkach, a sok ubijany z mlekiem lub posłodzoną wodą. Może być też zmieszany w blenderze z taką samą ilością wody. Oczyszczony miąższ jest uważany za przysmak, jeśli zmiesza się go z winem lub brandy i doprawi gałką muszkatołową. W Dominikanie robi się z nich krem, gotując miąższ w syropie cukrowym z cynamonem i skórką z limonki. Na Filipinach sprzedaje się w plastikowych pojemniczkach sam miąższ. Niedojrzałe gwanabany są gotowane jak warzywa i serwowane w Indonezji jako zupy.

Ich plantacje znajdują się w prowincji Alajuela (San Carlos, Upala, Sarchí), Limón (Guácimo, Guápiles, Limón, Matina, Siquirres), Puntarenas (Garabito, Parrita, Pococi, Aguirre). Uprawiana jest na Bermudach, Bahamach, na terenach do 1150 m n.p.m. od Meksyku po Argentynę. Była jednym z pierwszych tropikalnych owoców sprowadzonych z Ameryki do Europy, Australii, południowych Chin i zachodnich oraz wschodnich nizin Afryki. Drzewa były uprawiane w Izraelu, ale nigdy nie wydały owoców.

Naukowcy studiowali właściwości tej rośliny od 1940 roku. W liściach, łodydze, korze i pestkach wytwarza składniki zwane Annonaceous acetogenins, które mają wpływ na zwalczanie komórek rakowych (bez niszczenia zdrowych komórek). W Peru znane są przypadki osób chorych na raka, u których po zastosowaniu owocu nastąpiła ogromna poprawa. Zmniejszają się także dolegliwości związane z chemioterapią.

Namoczone w wodzie liście gwanabany z dodatkiem soku z cytryny leczą kaca. W Antylach Holenderskich i Saint Lucia liście są rozsypywane na pościeli lub wkładane do poduszki dla dobrego snu.

Ticos najpierw zdejmują z owoców skórkę, a miąższ mieszają z mlekiem i cukrem, na końcu chłodząc z lodami. Niektórzy polewają to wszystko lokalnym piwem quaro, otrzymując pożywny, słodki koktajl. Gwanabany wykorzystywane są również w preparatach odstraszających owady. Na straganach sprzedawcy ćwiartują i oferują owoce w kawałkach.

W 2004 roku plantacje gwanabany w Aserrí zniszczone zostały przez choroby, w wyniku której zbiory spadły o 32% (2003 – 108,4 ton, 2004 – 73,8 ton). Ministerstwo doradzało, by nie stosować pestycydów i pozbywać się opadłych na ziemię uszkodzonych owoców.

KONTAKT

 
© 1998-2016; SŁUPSK; Rafał Cezary Piechociński