Budowniczy z przyssawkami
Tak jak wszędzie również w Forcie zmienia się choreografia i aranżacja przyrody. Nowe kolory, nowy tryb życia mieszkańców. Nasze samochody trudniej budzą się o poranku opatulone pobieloną pelerynką chłodu.
Podobnie ma nasz dzielny Bob Budowniczy czyli Magirus. Jest naszym niezłomnym dźwigiem który całą wiosnę i lato budował nam halę. Pięknie podnosił do góry stalowe elementy i podtrzymywał je podczas spawania. Z gracją poruszał się po betonie i błocie. Swoim wysięgnikiem operował niczym słoń w Gwinei Równikowej nakładający trąbą bele na barkę na wodzie.
Dźwig najbardziej dumny jest ze swoim przysssssawek bowiem niewiele naszych wozów może poszczycić się tym elementem ;-) Wiedząc, że inne mu zazdroszczą, czasami na złość, bez powodu wysuwa je lub chowa z charakterystycznym pneumatycznym dźwiękiem ;-)
No a teraz trochu przysiadł. Nawet jemu udzieliła się zmiana oświetlenia na niebie. Mimo że staruszek to nadal dziwi go czemu do niedawna do 22 był dzień, a teraz o 18 trzeba zamykać reflektory lub co najwyżej oglądać samochodową telewizję w postaci pobliskiej szosy (gdzie obserwuje sobie z kumplami przejazdy różnych blaszanych modelek). ;-)
